Przed drugim turniejem w Lublanie (23-25 maja) Polska ma pięć punktów przewagi nad Słowenią.

Samopoczucie po trzech zwycięskich meczach w eliminacjach Europy jest chyba znakomite ?
Mamy 9 punktów, to maksymalna liczba jaką mogliśmy zdobyć. Jest idealnie, graliśmy dobrze, rzeczywiście jestem bardzo zadowolony.

Reklama

Obserwowaliśmy duże rotacje w składzie, często stosowana była podwójna zmiana, wymieniał Pan przyjmujących, a zawodnicy musieli się też sprawdzić w sytuacjach kiedy trzeba było "gonić wynik". Jak można ocenić to co zaprezentowali siatkarze w tych rozmaitych sytuacjach?
Każda zmiana była pozytywna, cieszy mnie to, że wszyscy byli gotowi i potrafili wejść w mecz.

Co jeszcze cieszy po turnieju we Wrocławiu?
To jak broniliśmy. Była walka i to mi się bardzo podobało.

Zagrywka była wielkim atutem przynajmniej w dwóch pierwszych spotkaniach. A czy Mariusz Wlazły stanął na wysokości zadania?
Mariusz potrafi samemu wygrać seta, ale to co pokazaliśmy zagrywając ze Słowenią wcale mnie nie cieszy . Było zbyt wiele błędów. Gramy przecież bardzo dobrze blokiem i obroną, ale czasami nie daliśmy szansy przeciwnikom żeby się pomylili.

Reklama

Kiedy w piątek debiutował Pan jako trener, ciarki przeszły po plecach podczas hymnu?
Myślę, że zawsze już tak będzie, to jest fantastyczne, kibice sprawiali, że czułem się świetnie.

A jak będzie, jak zagramy z Francją?
Chyba będzie dziwnie, ale od dawna nie gram we Francji i moja ojczyzna jest teraz bardzo daleko.

Reklama

Mówiliśmy o plusach, to teraz powiedzmy o minusach gry naszej reprezentacji…
Zagrywka w meczu ze Słowenią.

Ale wcześniej chwalił Pan zagrywkę, która była mocną stroną w meczach z Łotwą i Macedonią. Czy jakiś element w tych trzech spotkaniach wymaga szczególnego dopracowania?
Wszystko było fajnie.

Widzę, że myśli Pan pozytywnie i nie narzeka…
Nie, co to znaczy narzekać? (śmiech)

Pięć punktów przewagi nad Słowenią przed turniejem rewanżowym, który odbędzie się właśnie tam, to duża przewaga. Czy w związku z tym zabierze Pan innych zawodników na turniej rewanżowy, żeby spróbowali swoich sił ?
W najbliższym meczu będzie po prostu grać ta grupa siatkarzy, która jest najlepsza. Myślę że zabiorę sporo zawodników, którzy grali we Wrocławiu.