Mimo słabej gry, reprezentant Polski nie traci nadziei. Kadziewicz wierzy w medal dla biało-czerwonych. "Przyjechaliśmy do Moskwy wygrywać. Na razie się nie udaje, ale trzeba wierzyć, że zwycięstwa przyjdą. Nie położymy się przecież" - powiedział Łukasz.

Reklama

Kolejny mecz na mistrzostwach Europy nasi zawodnicy zagrają we wtorek. Biało-czerwoni zmierzą się z niżej notowaną Finlandią. "Dobrze, że poniedziałek jest dniem przerwy. Będziemy mogli ochłonąć i pokazać, że drugie miejsce w mistrzostwach świata to nie był przypadek" - dodaje Kadziewicz.