Pierwszy set:

Początek meczu dla biało-czerwonych. Choć obie drużyny zdobywały punkt za punkt, to po pierwszej przerwie technicznej prowadzili podopieczni Raula Lozano 8:7. Jednak już po chwili błąd Polaków. Nasi zawodnicy nie potrafili przebić piłki nad siatką i w ten sposób prowadzili Bułgarzy 12:11. Po drugiej przerwie technicznej orły znad Wisły przegrywały 14:16. Chwila przerwy nam pomogła. Biało-czerwoni zagrali kilka dobrych piłek i był remis 17:17. Niestety, końcówka to popis Bułgarów. Nasi gracze nie poradzili sobie w odbiorze i przegrali seta do 20. Trwa druga partia.

Reklama

Drugi set:

Znakomicie zaczęli Polacy. Jakby zapomnieli o niepowodzeniu w pierwszym secie. Na pierwszą przerwę techniczną schodziliśmy, prowadząc aż 8:1. Jeszcze lepiej było na kolejnej przerwie. Nasza przewaga urosła już do 10 punktów (16:6). Nasi siatkarze do końca seta kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i bez problemów wygrali 25:16.

Trzeci set:

Tym razem to Bułgarzy osiągnęli małą przewagę 5:3. Oba zespoły grały punkt za punkt i na pierwszej przerwie techniczną nasi rywale prowadzili 8:6. Słabszy okres gry biało-czerwonych i przeciwnicy odskoczyli na różnicę czterech punktów. Polacy znów grali niepewnie. Na drugiej przerwie było 11:16. Ale uwagi od trenera Raula Lozano okazały się skuteczne. Niesamowita seria naszych siatkarzy i mieliśmy remis po 16. Niestety, dobra passa nie trwała zbyt długo. Po chwili znów prowadzili Bułgarzy 20:17. Jednak Polacy nie zamierzali się poddawać i przegrywali tylko 21:22. Nieudana zagrywka rywali i wyrównaliśmy na 23:23. Piłka setowa dla Bułgarii, ale niewykorzystana. Kolejna szansa dla rywali na skończenie seta... tym razem wykorzystana. Przegraliśmy trzecią partię 24:26.

Czwarty set:

Wyrównany początek - 5:5. Obie drużyny grały punkt za punkt aż do stanu 9:9. Wtedy Polacy wyrobili sobie małą przwagę 11:9. Biało-czerwoni prowadzili na drugą przerwę prowadzili już 16:12. Podopieczni Raula Lozano ponownie grali, jak na wicemistrzów świata przystało. Pewnie w przyjęciu i skutecznie w ataku. O losach meczu z Bułgarią będzie decydował tie-break, bo czwartego seta Polacy wygrali 25:21.

Reklama

Piąty set:

Zaczęło się bardzo dobrze dla biało-czerwonych. Cały czas prowadziliśmy jednym lub dwoma punktami. Niestety, w końcówce inicjatywę przejęli Bułgarzy. Wygrywali 13:11. Polacy jeszcze zdołali wyrównać, ale bardziej odporni psychicznie rywale zdobyli dwa ostatnie punkty i wygrali całe spotkanie 3:2.

Mecz z Bułgarami miał zdecydować o posadzie trenera Raula Lozano. Polscy siatkarze mieli się postarać i wygrać dla Argentyńczyka. Ale niestety - skończyło się porażką i niewykluczone, że Lozano będzie musiał opuścić polską reprezentację.

To już czwarty mecz przegrany przez wicemistrzów świata.

Mecz mistrzostw Europy:
Polska - Bułgaria 2:3 (20:25, 25:16, 24:26, 25:21, 13:15)