Bonitta bardzo chciałby trafić w turnieju w Belgii i Luksemburgu na reprezentację Włoch, którą kiedyś poprowadził do mistrzostwa świata. "Ale wcale nie chcę wyrównywać rachunków. Nie jestem mściwy" - mówi "Super Expressowi".

Reklama

Ostatnio "Złotka" dwukrotnie pokonały Włoszki podczas Grand Prix. "Przyznam się, że przed pierwszym meczem z Włoszkami siedziałem i zastanawiałem się, jak to będzie. Wtedy sam siebie zapytałem: czy chciałbyś być teraz trenerem Włoszek? Odpowiedź brzmiała: nie! Nie zamieniłbym Polek na Włoszki za żadną cenę" - obiecuje Bonitta.