Jan Mazoch jest bardzo wdzięczny polskim kibicom, którzy wspierali go po ciężkim upadku. Dostał kilka tysięcy listów z życzeniami powrotu do zdrowia. Ponieważ już doszedł do siebie, chce podziękować Polakom za słowa otuchy. Dlatego przyjedzie na konkurs Letniego Grand Prix w Zakopanem.

Reklama

Czech już się nie może doczekać, kiedy będzie mógł wystartować na Wielkiej Krokwi. To jego ulubiona skoczna. Wygrał na niej przecież zawody Pucharu Kontynentalnego w 2005 roku.