Na razie młodzi zawodnicy z Turcji skaczą po 15-20 metrów. Ale jeżeli będą solidnie trenować, to kto ich wie. Może już niedługo zagrożą Adamowi Małyszowi na światowych skoczniach.

Jednak do tego czasu muszą skupić się na ćwiczeniach. Nowy trener kadry znad Bosforu - Vasja Bajc - nie zamierza ich oszczędzać. Choć lato w pełni to Słoweniec zabrał kilku zdolnych zawodników z Turcji na zgrupowanie w Alpy.

Reklama

Jednak działacze federacji znad Bosforu nie liczą na szybkie sukcesy. Turcy chcą by ich drużyna skoczków narciarskich pokazała co potrafi dopiero za cztery lata podczas Uniwersjady w Erzurum.