II seria:

IV runda:

Adam Małysz swojej drugiej próbie oddał fantastyczny skok (1065 m i 130.5 pkt). Jednak nawet to nie zmieniło naszej pozycji. Polacy kończą konkurs na czwartym miejscu z 953 pkt na koncie. Złoto dla Austrii (1025.5 pkt), srebro dla Norwegii (1000.5 pkt), a brąz dla Niemiec (968.2 pkt).

III runda:

Reklama

To był najsłabszy skok w naszej ekipie. Stefan Hula uzyskał tylko 93 m i 102.7 pkt. Jednak mimo tak słabego wyniku dalej utrzymujemy czwarte miejsce z 822.5 pkt. Na pierwszych trzech miejscach też bez zmian. Na czele Austria (894.9 pkt), potem jest Norwegia (877 pkt) i Niemcy (858.8 pkt).

Reklama

II runda:

Piotr Żyła wypadł lepiej niż za pierwszym razem. Polak wylądował na 102,5 m i otrzymał 120.4 pkt. Nadal jesteśmy na 4. miejscu (713.8 pkt). Prowadzą Austriacy z 770.9 pkt na koncie. Drugą lokatę zajmują Norwegowie (754.5 pkt), a trzecią Niemcy (738.4 pkt).

I runda:

Reklama

W swojej drugiej próbie Kamil Stoch skoczył 102,5 m i zdobył 123 pkt. Łączny dorobek Polaków to 599.4 pkt. Lepsi od nas są Austriacy (646.9 pkt), Norwegowie (637.2 pkt) i Niemcy (625.5 pkt).

I seria:

IV runda:

Najlepiej z naszych skoczków wypadł oczywiście Adam Małysz (104,5 m i 126.7 pkt.). Ale nawet jego skok nic nie zmienił. Nadal zajmujemy 4. pozycję z 476.4 pkt na kocie. Na pierwszym miejscu są Austriacy (525.4 pkt), drudzy Norwegowie (514.7 pkt), a trzeci Niemcy (502.7.).

III runda:

Jako trzeci w polskiej ekipie na belce usiadł Stefan Hula. Uzyskał 97,5 m oraz 110.2 pkt. T nadal dawało nam czwarte miejsce. Prowadzą Austriacy (393.9 pkt) przed Norwegami (371.2 pkt) i Niemcami (388.6 pkt).

II runda:

Piotr Żyła skakał w naszej kadrze jako drugi. Poleciał na 98 m i otrzymał 115.2. pkt. Nadal zajmujemy 4. pozycję i mamy 239.5 pkt. Niestety przewaga rywali wzrosła. Prowadzą Austriacy (263.2 pkt), drudzy są Norwegowie (255.2 pkt), a trzeci Niemcy (247.9 pkt).

I runda:

Pierwszy z Polaków skakał Kamil Stoch, który wylądował na 101 m i uzyskał 124.3 pkt. To dało nam czwarte miejsce. Prowadzą Norwegowie przed Austriakami i Niemcami. Różnice punktowe są małe. Do Prowadzących Skandynawów tracimy niecałe 6 punktów.

Przed konkursem:

Drużynowy konkurs na średnim obiekcie wrócił do kalendarza mistrzostw świata po sześciu latach przerwy. W 2005 roku w Oberstdorfie triumfowali Austriacy przed Niemcami i Słoweńcami. Polacy zawody ukończyli na szóstym miejscu.

Wyniki biało-czerwonych osiągane w tym sezonie pozwalają realnie myśleć o podium w stolicy Norwegii. W Pucharze Narodów Polska zajmuje czwartą lokatę, nieznacznie ustępując Niemcom. Powodów do optymizmu dostarczył także sobotni konkurs indywidualny. Małysz był w nim trzeci, Kamil Stoch szósty, a Piotr Żyła 19.

W mistrzostwach świata polskim skoczkom nigdy nie udało się stanąć na podium konkursu drużynowego. W zawodach Pucharu Świata dokonali tej sztuki trzykrotnie. Po raz ostatni niespełna miesiąc temu w Willingen (trzecia lokata).

Oprócz Małysza, Stocha i Żyły w składzie naszej reprezentacji pojawi się Stefan Hula.