- Mistrzostwa świata zamknięte. Gratulujemy panu i Justynie Kowalczyk trzech zdobytych w Oslo medali.
- Dziękuję. Dobrze, że już koniec. Podsumuję to tak: trzy sezony po kolei zdobywamy po trzy medale, różnych kolorów. Justyna ma już dwa pełne krążków mistrzostw świata w biegach indywidualnych. Zdobywamy Kryształowe Kule, złoto i inne medale olimpijskie. Chyba niezły dorobek, prawda? Cały zespół się cieszy. A wyjeżdżamy jak najszybciej, żeby epidemii astmy nie złapać.

Reklama

- Epidemia szalała na trasach.
- Szalała, szalała. Pytają, czy zaskoczyła mnie wygrana Johaug. A mnie bardziej zaskoczyło, że cztery Norweżki były w pierwszej szóstce. Patrząc na wyniki, wygląda jakby trenowały Norweżki, jedna Polka i Szwedka Charlotte Kalla. Reszta - słabiutkie zawodniczki. To zdumiewające.

>>> Czytaj także: Trener Borussii: "Polacy robią mi stypę"