Największym zainteresowaniem cieszy się ostatni konkurs. Przyczyną tak wczesnego zainteresowania kibiców wejściówkami jest fakt, że w tym sezonie jest ich znacznie mniej.

"W zeszłym roku był prawdziwy najazd pod skocznię. Zebrało się 30 000 widzów, teraz nie możemy sobie na to pozwolić. Musieliśmy wprowadzić limit do 26 tys., głównie ze względów bezpieczeństwa" - powiedział Hannes Pichler, kierownik obiektu w Bischofshofen.

Reklama

Dzięki sukcesom niemieckich zawodników, również w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen oczekiwany jest komplet kibiców.

"Telefon się urywa, a także sprzedaż internetowa idzie nadzwyczaj dobrze" - przyznał Stefan Huber, dyrektor Turnieju Czterech Skoczni.

Zawody rozpoczną się 29 grudnia, a ostatni konkurs odbędzie się 6 stycznia.

Reklama