Zmagania zostaną zainaugurowane w niemieckim Oberhofie. Na mapie przystanków TdS znajduje się jeszcze Oberstdorf (Niemcy) oraz włoskie Toblach, Cortina-Toblach i Val di Fiemme, gdzie 8 stycznia zaplanowano finałowy podbieg pod stromy stok Alpe Cermis, na którym zazwyczaj rywalizują alpejczycy.

Reklama

Szósta edycja TdS to jednocześnie szósty występ Justyny Kowalczyk, która w dotychczasowych poprawiała się z roku na rok. Rozpoczęła od 11. pozycji w sezonie 2006/07 roku, następnie było siódme miejsce, potem czwarte, a w ostatnich dwóch startach była już bezkonkurencyjna. Tym samym została pierwszą zawodniczką, która triumfowała dwa razy z rzędu.

Impreza ta nabiera szczególnego charakteru w tym sezonie. Pozbawiony jest on zawodów rangi igrzysk olimpijskich czy mistrzostw świata i celem każdej narciarki jest zdobycie Kryształowej Kuli. Ułatwić ten cel może dobra postawa w TdS, gdzie można swoje konto wzbogacić nawet o 850 punktów. Najlepszy czas w każdym z dziewięciu startów jest wyceniony na 50 pkt, a zwycięstwo w całym cyklu jest dodatkowo nagradzane 400 punktami.

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) zdecydowała o wydłużeniu TdS. Zbliżająca się edycja będzie miała o jeden etap więcej. Kobietom "dołożono" bieg na 3 km techniką klasyczną. To dobra wiadomość dla Kowalczyk, gdyż w rywalizacji tym stylem jest bardzo mocna.

Reklama

W klasyfikacji generalnej PŚ podopieczna Aleksandra Wierietielnego jest szósta. Do prowadzącej Marit Bjoergen traci 185 pkt. To właśnie przede wszystkim na Polkę i Norweżkę będą zwrócone oczy kibiców. Kowalczyk już niejednokrotnie udowodniła, że ten morderczy cykl nie jest jej straszny. Bjoergen natomiast nie wygrała go nigdy.

Norweżka najlepszy wynik osiągnęła podczas pierwszej edycji TdS, kiedy zajęła drugie miejsce. W kolejnych latach było już znacznie gorzej. W sezonie 2007/08 wycofała się w trakcie zawodów, a rok później sklasyfikowano ją na 10. miejscu. Do dwóch ostatnich edycji nawet nie przystąpiła.

Walkę o obronę trofeum zawodniczka z Kasiny Wielkiej rozpocznie w czwartek od 2,5 km prologu techniką dowolną.