Drugie miejsce zajął w środę Norweg Robert Johansson - 133,0 m, a trzecie Rosjanin Jewgienij Klimow - 127,0 m.

Maciej Kot był szósty - 121,0 m, Piotr Żyła siódmy - 121,0 m, Dawid Kubacki siedemnasty - 115,0 m, a 23. Jan Ziobro - 115,0 m.

Reklama

Liderem TCS po trzech zawodach zawodach został Tande, który o 1,7 pkt wyprzedza Stocha. Czwarty w klasyfikacji turnieju jest Żyła.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Tande również awansował na pierwsze miejsce.

Upadek w serii próbnej

Reklama

Kamil Stoch przewrócił się w czasie serii próbnej. Sztab szkoleniowy polskiej kadry zapewnił, że upadek nie był groźny i nic wielkiego się nie stało.

- Kamila boli ramię i to nie jest łatwa sytuacja. Przyjął medykamenty, "zatejpują" go i normalnie pójdzie skakać. Zresztą on tego chce, już się uśmiecha. Na początku bardzo go bolało, to była taka pierwsza reakcja po upadku. Myślę, że sobie poradzi. Jestem pewien, że to w samych skokach na pewno nie przeszkodzi. Zawodnik jak jest w wysokiej formie idzie z automatu, nawet czasem jeszcze dalej potrafi skoczyć po takiej sytuacji, bo nie myśli o tym jak to zrobić, a koncentruje się na bólu – powiedział Adam Małysz, dyrektor koordynator kadry narodowej w skokach narciarskich i kombinacji norweskiej PZN.

Innsbruck to trzecia "stacja" Turnieju Czterech Skoczni. Na półmetku liderem jest Stoch z 0,8 pkt przewagi nad Kraftem. Trzeci ze stratą 6,6 pkt jest Norweg Daniel Andre Tande.