Bjoergen wygrała w sobotę bieg Pucharu Świata na 10 kilometrów techniką dowolną w Ulricehamn. To był pierwszy start od pięciu tygodni. Jak przyznała, przez ten okres trenowała według dokładnie ustalonego programu i start w Szwecji miał być sprawdzianem jej dyspozycji. Oceniła, że dochodzi do wysokiej formy, która powinna być jeszcze wyższa podczas rozpoczynających się 23 lutego mistrzostw globu.

Reklama

Zrezygnowałam ze sprintu drużynowego, lecz chcę w Lahti wystartować w pozostałych czterech konkurencjach indywidualnych i oczywiście w sztafecie. Najmniejsze szanse na medal mam w sprincie techniką dowolną, który moim zdaniem wygra Szwedka Stina Nilsson. W pozostałych będę jednak walczyć o najwyższy stopień podium - powiedział Norweżka.

Szanse na sukcesy oceniła m.in. przez pryzmat wieku.

Krótko po mistrzostwach (21 marca) skończę już 37 lat, a w tym wieku traci się na szybkości. Dlatego największe szanse na złoty medal mam, jak sądzę, w biegu na 30 kilometrów techniką dowolną i biegu łączonym 2x7,5 km, lecz jednym z ważniejszych i swoistym priorytetem będzie dla mnie start w biegu na 10 km stylem klasycznym - wspomniała.

Na tej ostatniej konkurencji zamierza się skupić w MŚ Justyna Kowalczyk, która w 2014 roku wywalczyła w niej olimpijskie złoto w Soczi.

Reklama

Bjoergen zdobyła w karierze sześć złotych medali olimpijskich, a także po trzy srebrne i brązowy. Na najwyższym podium MŚ stanęła 14 razy oraz zdobyła pięć srebrnych i trzy brązowe medale. Czterokrotnie triumfowała w klasyfikacji generalnej PŚ, wygrała 104 zawody indywidualne tego cyklu.