Paćkowski wystąpił z wnioskiem, o nadanie tego tytułu Adamowi Bieleckiemu, Jarosławowi Botorowi, Piotrowi Tomali, Denisowi Urubce, a także kierownikowi ekspedycji Krzysztofowi Wielickiemu. Petycja, którą poparło ponad 800 osób z różnych krajów, trafiła do senatora departamentu 27 (L'Eure) Ladislasa Poniatowskiego. Ten przekazał ją na ręce marszałka senatu francuskiego. Następnie petycja trafi do prezydenta Emmanuela Macrona - powiedział Majer.

W liście do senatora Paćkowski napisał m.in.: Akcja ratownicza na Nanga Parbat jest sukcesem bez precedensu w najwyższych górach świata. Pozwoliła ona na uratowanie Elisabeth Revol, odnalezionej na wysokości około 6100 m. Alpinistka została zwieziona do podstawy ściany skąd przetransportowano ją helikopterem do Islamabadu i później do Francji. Przyznanie Legii Honorowej polskim alpinistom będzie aktem uznania ich odwagi, godności oraz altruistycznego poświęcenia, alpinistom, którzy w duchu najwyższych tradycji górskich narazili własne życie ratując nieznaną im alpinistkę.

Paćkowski przypomniał, że 26 stycznia Revol znalazła się w krytycznej sytuacji na stokach Nanga Parbat (8126 m), szczytu odległego w linii prostej ponad 150 km od K2. Francuzka pozostawiła na wysokości ok. 7200 m swego towarzysza wspinaczki, Tomasza Mackiewicza, cierpiącego na chorobę wysokościową i górską ślepotę.

Reklama

Wezwanie o pomoc Francuzki zostało odebrane w bazie pod K2 przez polskich himalaistów, którzy spontanicznie zaproponowali swoją pomoc. Ich decyzja została w pełni zaaprobowana przez Pana Krzysztofa Wielickiego, kierownika wyprawy, który dał natychmiast zielone swiatło na rozpoczęcie akcji ratowniczej, wiedząc iż ta ważna decyzja może przeszkodzić celowi wyprawy. Ten przykład solidarności bez granic pozwolił na desant u stóp Nanga Parbat na wysokości 4900 m. Adam Bielecki i Denis Urubko znaleźli się w ten sposób w terenie rozpoczynając natychmiast nocną wspinaczkę kuluarem Kinshofera, przy temperaturze, która spadła do minus 35 stopni C. Zespoł Bielecki-Urubko odnalazł alpinistkę francuską 1100 m powyżej, po ośmiogodzinnej wspinaczce. Ten fragment ściany wymaga przeciętnie od alpinistów dwóch lub trzech dni akcji wysokogórskiej. Pozostała dwójka Botor-Tomala zabezpieczała odwrót ofiary, przygotowując niezbędny sprzęt do odpoczynku dla całej ekipy i podjęcia działań medycznych w stosunku do Elisabeth Revol - napisał Paćkowski.

Reklama

Jak podkreślił "akcja ratownicza na Nanga Parbat jest sukcesem bez precedensu w najwyższych górach świata. Przyznanie Legii Honorowej polskim alpinistom będzie aktem uznania ich odwagi, godności oraz altruistycznego poświęcenia".

W poniedziałek uczestnicy narodowej wyprawy na K2 mają wylądować w Warszawie.