Lepistoe liczy na sukcesy w nowym sezonie. "Jestem zadowolony z letnich wyników, z testów laboratoryjnych, które potwierdziły wyższą formę zawodników, z udanych treningów i zawodów na igelicie. Jesteśmy o ten rok mądrzejsi, spokojnie idziemy do przodu" - twierdzi Lepistoe w rozmowie z "Super Expressem".

Reklama

Trener liczy na Kamila Stocha, który latem wygrał swój pierwszy konkurs. "Spodziewałem się, że stać go na dobre wyniki. Ale że na zwycięstwo w konkursie? Tego nie przewidziałem. Teraz ważne, żeby formę z lata potwierdził zimą. A to już będzie inna bajka" - uważa Fin.

Hannu Lepistoe miał latem kłopoty, ale nie ze skoczkami, a ze... swoimi końmi. "Dwa moje konie miały problemy zdrowotne. Muszę się uzbroić w cierpliwość i poczekać do przyszłego roku. Miałem za to więcej czasu na drugą pasję - wędkarstwo. Nałapałem takich małych, lubianych w Finlandii rybek, które u nas nazywają się muikku (po polsku sielawy). Smakowały wybornie" - opowiada trener.