Karolina i Kuba przypadli sobie do gustu. Narodziła się między nimi niesamowita chemia - mówi "Faktowi" znajomy Woźniacki. Kuba był zachwycony, że sławna tenisistka jest tak miłą i bezpretensjonalną dziewczyną.
Jaka ona ładna i jakie ma ciało - powtarzał Wesołowski. Aktor był też pod wrażeniem stylu życia Karoliny. Tym bardziej że z Warszawy do Torunia tenisistka podrzuciła go prywatnym samolotem.
W Toruniu nawet, gdy skończyli zdjęcia, byli nierozłączni. Rozmawiali do późnej nocy, flirtowali ze sobą - mówi nasz informator. Co ciekawe, Wesołowski zrobił wrażenie nie tylko na Woźniacki, ale również na jej… ojcu. Tata Karoliny dopytywał się o życie prywatne Kuby - zdradza informator "Faktu".
Co prawda Woźniacki nie ma zbyt wiele czasu na życie osobiste, ale ze względu na swoją fundację, która pomaga młodym sportowcom, zamierza częściej bywać w Polsce, okazji do spotkań z Wesołowskim będzie więc miała sporo.