Przypomnijmy, Szarapowa wraca na kort po dyskwalifikacji za stosowanie niedozwolonych środków. Normalnie rosyjska tenisistka powinna brać udział w kwalifikacjach do prestiżowych turniejów. Jednak wielu organizatorów takich imprez robi dla niej wyjątki i przyznaje tzw. "dzikie karty. Dzięki temu Szarapowa zagra m.in. w Stuttgarcie, Rzymie i Madrycie.

Reklama

Nie wszystkim się to podoba. W tym gronie jest też Agnieszka Radwańska. Prawa osób po takim zawieszeniu powinny być mimo wszystko troszkę inne niż tych, które wracają po kontuzji czy chociaż po porodzie. To nie jest jednak moja decyzja. Ale rozumiem też organizatorów, którzy chcą mieć taką osobę u siebie - uważa Radwańska

Słowa Polki nie spodobały się agentowi Szarapowej, który ostro skomentował wypowiedź tenisistki z Krakowa. Wszystkie te ,"czeladniczki" jak Woźniacki czy Radwańska nigdy nie wygrały turnieju wielkoszlemowego, a nowe generacje już nadchodzą. To bardzo mądra zagrywka, żeby wyrzucić Marię z French Open. Zabraknie tam Williams, nie będzie Azarenki i Petry Kvitowej. To będzie ich ostatnia szansa na wygranie turnieju - twierdzi Max Eisenbud.

Reklama