36-letni Szwajcar poprosił o przerwę medyczną po drugim secie, a fizjoterapeuta masował mu lewą nogę. "Wszystko jest w porządku. Może była to nieco nadmierna ostrożność" - powiedział Federer, który na Flushing Meadows triumfował pięciokrotnie, ale ostatnio w 2008 roku.

Reklama

Z Kohlschreiberem zmierzył się po raz 12. i odniósł... 12. zwycięstwo.

Nie jestem rozczarowany, że przegrałem, ale tym, że nie udało mi się pokazać wszystkiego, co potrafię. Czegoś mi zabrakło. Może Roger mnie zestresował... - rozważał niemiecki tenisista.

W ćwierćfinale Federer zmierzy się z Juanem Martinem del Potro. Niespełna 29-letni Argentyńczyk w poniedziałek przegrał dwa gładko pierwsze sety w rywalizacji z rozstawionym z numerem szóstym Austriakiem Dominikiem Thiemem, by kolejne trzy wygrać i rozstrzygnąć na swoją korzyść cały pojedynek 1:6, 2:6, 6:1, 7:6 (7-1), 6:4.

Reklama

Po dwóch przegranych setach triumfator nowojorskiego turnieju z 2009 roku rozważał rezygnację z dalszej gry, ponieważ miał gorączkę. Podjął jednak dalszą walkę, która najbardziej zaciekła była w czwartym secie. Wówczas del Potro przegrywał już 2:5 i 0:30, a przy stanie 5:6 obronił dwie piłki meczowe. Mógł liczyć na wsparcie publiczności, która skandowała w stylu słynnego "Ole" jego pseudonim "delPo".

Zebrałem w sobie całą energię, aby odwrócić losy spotkania i myśleć o walce, a nie rezygnacji. Atmosfera była niewiarygodna - przyznał Argentyńczyk.

Del Potro wciąż cieszy się dużą popularnością, choć po trzech operacjach nadgarstka wypadł poza pierwszą setkę w światowym rankingu.

Spadł tak daleko, że miło jest go zobaczyć znowu w takich meczach - komplementował go Federer, który był finałowym rywalem Argentyńczyka w 2009 roku.

Jeśli Szwajcar wygra, w półfinale zmierzy się z najwyżej rozstawionym Rafaelem Nadalem. Hiszpan w 1/8 finału pokonał Ukraińca Ołeksandra Dołgopołowa 6:2, 6:4, 6:1. W ćwierćfinale zagra z Rosjaninem Andriejem Rublowem, który pokonał Belga David Goffin (9) 7:5, 7:6 (7-5), 6:3.