Najwięcej polskich zawdoników może jeździć w Piraternie. O angaż w drużynie starają się jeszcze Rafał Dobrucki i Damian Baliński. "Gdyby kontrakt z Dobruckim został podpisany, klub ten miałby w kładzie aż sześciu polskich żużlowców, a gdyby faworyt miejscowej publiczności Baliński pozostał - to aż siedmiu" - zachwyca się gazeta "Motala och Vadstena Tidning".

Reklama

Co najmniej pięciu polskich żużlowców będzie miał również beniaminek Eliteserien, drużyna Lejonen. Większość drużyn zakontraktowała już co najmniej po jednym naszym żużlowcu. Nasi zawodnicy cieszą się w Szwecji ogromnym zaufaniem.