Podobnie postąpi drugi z organizatorów Euro - Szwajcaria.

"Piłce nożnej pokazujemy czerwoną kartkę. Na naszym terenie nie będzie można rozmawiać, ani komentować tego, co dzieje się na stadionie. Chcemy uciec przed Euro 2008. Liczymy na to, że naszą klientelą będą przede wszystkim kobiety, dlatego już przygotowujemy specjalną ofertę, ale mężczyźni też znajdą coś dla siebie" - zdradziła dyrektorka jednego z hoteli, który przystąpił do "strefy bez piłki".

Reklama