Gołota, który kiedyś nazywany był "ostatnią nadzieją białych", walczył w czerwcu w Katowicach po kilkuletniej przerwie od zawodowego boksowania. Polak wygrał z Jeremy'm Batesem i postanowił kontynuować karierę.

Kolejną szansę otrzymał szybciej niż się spodziewał. Promotor Gołoty, słynny Don King, załatwił mu walkę podczas wielkiej gali w Nowym Jorku. Polak stoczy pojedynek przed rywalizacją o tytuł mistrza świata federacji WBC pomiędzy Olegiem Maskajewem i Samuelem Peterem. Jego przewnikiem będzie McBride, który w całej karierze wygrał 34 walki, a przegrał jedynie pięć. Irlandczyk zasłynął jednak z pojedynku w 2005 roku, kiedy to tak obił Mike'a Tysona, że ten postanowił skończyć z dalszym boksowaniem.

Reklama