"Szkoda, że Majki z nami nie ma, bo w środę i czwartek mieliśmy okazję przejechać się po trasie mistrzostw świata w Champery. Trasa jest znana z wyścigów Pucharu Świata, ale są na niej nowe, trudne odcinki, np. pionowy uskok, równie niebezpieczny jak ten w Canberze, na którym Majka tak pechowo się rozbiła" - powiedział PAP trener Andrzej Piątek.

Reklama

"Tego uskoku praktycznie nie da się przejechać. Potrzebny jest objazd, na którym traci się 5-10 sekund. Takich odcinków, nowych elementów, korzeni jest więcej. Przed mistrzostwami świata trzeba będzie przyjechać do Champery odpowiednio wcześniej, by dobrze poznać wszystkie szczegóły" - wyjaśnił.

Włoszczowska od poniedziałku nie trenowała. "Dzwoniłem do Majki. Czuje się lepiej i być może już dziś wyjedzie na trening. Na mistrzostwa Polski, które odbędą się za tydzień w Kielcach, na pewno będzie gotowa" - dodał Piątek.

W Engelbergu, miasteczku znanym z konkursów skoków narciarskich, wystąpią trzy Polki: Anna Szafraniec, Aleksandra Dawidowicz i Magdalena Sadłecka. Pauli Goryckiej zabraknie z innych powodów - zdaje egzaminy na uczelni.