"Wichniar" nie trafił do siatki rywali. Mógł co najwyżej pogratulować kapitalnego meczu Marcinowi Mięcielowi. "Miętowy" zdobył dwie bramki już w pierwszym kwadransie spotkania. Tuż po przerwie wynik ustalił Christoph Dabrowski.

Mięciel strzelił w tym sezonie 1. Bundesligi cztery gole. Artur Wichniarek ma o dwa trafienia więcej. Po raz ostatni trafił do siatki 11 listopada w meczu z FC Nuernberg.

Reklama