Nawałka zastąpił na tym stanowisku Dariusza Dziekanowskiego. Miał podobno pomagać Beenhakkerowi tylko do końca tych eliminacji - pisze "Polska". Obecny asystent ucina jednak te spekulacje i twierdzi, że umowę z PZPN podpisał na czas nieokreślony.

Reklama

Jednak ze współpracy ze swoim asystentem do końca nie jest zadowolony selekcjoner, i to ma być powodem, dla którego sztab szkoleniowy poszukuje nowego asystenta - podaje "Polska". Niewykluczone, że w miejsce Nawałki do współpracy zostanie zaproszony ponownie Dziekanowski. Twierdzi on, że poradził sobie z problemami osobistymi, które były przyczyną jego odejścia z ekipy Leo.

Jeśli chodzi o innych kandydatów, Beenhakker rozważa zatrudnienie swojego rodaka Mario Beena - obecnego trenera NEC Nijmegen. To jednak kłóci się z wytycznymi PZPN. "Wolę, by z Leo pracowali perspektywiczni polscy młodzi trenerzy, którzy mogą kiedyś przejąć po nim schedę" - wyjaśnia Listkiewicz. Być może chodzi o Czesława Michniewicza, bowiem gościł on już na zgrupowaniu reprezentacji.

Ostateczną decyzję selekcjoner podejmie prawdopodobnie na początku przyszłego tygodnia.