Był to ich czwarty pojedynek, ale dopiero po raz pierwszy zwyciężył Marquez, chociaż w piątej rundzie sam znalazł się na deskach. W szóstej serią mocnych ciosów w głowę zepchnął rywala do głębokiej defensywy i znokautował. "Pacman" upadł twarzą na ring i długo nie mógł się podnieść.

Reklama

http://www.youtube.com/watch?v=PCWIgwGVEIA

W ten sposób 39-letni Meksykanin odniósł 55. zwycięstwo w zawodowej karierze, a 40. przed czasem. Poniósł dotychczas sześć porażek (żadnej przez KO), z czego dwie właśnie z Filipińczykiem, z którym odnotował też jedyny remis.

Natomiast młodszy o sześć lat Pacquiao, uważany do niedawna przez ekspertów za najlepszego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe, przegrał po raz piąty, w tym drugi z rzędu. Ma za sobą 54 wygrane walki (38 przez KO) i dwa remisy.