Nieoficjalnie mówi się jednak, że Szpilka dostanie karę finansową, a Zimnoch – uniknie sankcji. Jeżeli te informacje się nie potwierdzą i zarząd ukaże obu pięściarzy, to może nie dojść do walki Szpilki z Zimnochem, która planowana jest na 23 lutego podczas gali "Polsat Boxing Night". Trzy tygodnie wcześniej "Szpila" skrzyżuje rękawice w Chicago z dobrze znanym polskim kibicom Mikem Mollo.

Reklama

Szpilka i Zimnoch starli się, jeszcze zanim weszli na ring. Powiedzieli sobie kilka ostrych słów, a potem w ruch poszły pięści. Wszystko działo się na konferencji prasowej przed walką Andrzeja Gołoty z Przemysławem Saletą.

Nie wiadomo, o co się pokłócili. - Nie pamiętam, o co nam poszło. To był odruch – tłumaczył Artur Szpilka. Krzysztof Zimnoch w rozmowie z tvn24.pl powiedział z kolei: - Nie rozmawiam z nim od paru lat. On po prostu mnie zaatakował. Jest takim człowiekiem. Powiedziałem Szpilce parę słów, a on uderzył mnie głową.