Pochodzący z Wałcza 29-letni Głowacki zdobył pas WBO w sierpniu ubiegłego roku, pokonując Niemca Marco Hucka. W pierwszej obronie tytułu wygrał w kwietniu z Amerykaninem Steve'em Cunninghamem. Oba pojedynki odbyły się w Stanach Zjednoczonych.

Reklama

Najważniejsze, abym ja robił swoje, czyli trenował, a potem wyjdę do ringu by wygrać walkę. Usyk może zapowiadać, że zostanie mistrzem świata, ale być może w kategorii... ciężkiej. Na pewno nie zdobędzie należącego do mnie pasa WBO w junior ciężkiej - powiedział Głowacki w obecności kibiców i dziennikarzy.

Na pewno jego silna strona to fakt, że jest... mistrzem świata. Wygląda mi na bardzo skromnego chłopaka, który potrafił zdobyć takie trofeum, a to świadczy o jego klasie. Zapraszam kibiców na 17 września do Gdańska, będzie na co popatrzeć - stwierdził Usyk.

Obaj zawodnicy są niemal rówieśnikami - Głowacki za miesiąc skończy 30 lat, zaś Usyk jest młodszy o kilka miesięcy. Obaj boksują z tzw. pozycji odwrotnej i obaj zgodnie twierdzą, że nie ma dla nich różnicy, czy boksują z mańkutami, czy bokserami praworęcznymi. O odpowiednich sparingpartnerów zadbają ich trenerzy, odpowiednio, Fiodor Łapin i James Ali Bashir.

Reklama

Szykuje się wspaniała walka - z jednej strony pewny siebie mistrz olimpijski, który wygrał wszystkie zawodowe walki, a z drugiej - ja, aktualny mistrz świata, też pewny swego. Bardzo mnie motywuje pewność w słowach Ołeksandra. Ma lepsze warunki fizyczne, zaś mogą przewagą będzie psychika, wspomniana motywacja i całościowe zaangażowanie - podkreślił Polak.

Usyk odparł, że po raz drugi przyjechał do Polski po to, by pisać własną historię w profesjonalnym boksie. Przypomniał, że pierwszy start seniorski miał w 2005 roku, jako 18-latek, w turnieju drużynowym w Krakowie.

Wiem, że Evander Holyfield, którego cenię jako sportowca i człowieka, zdobył pas mistrza świata w wadze junior ciężkiej w 12. występie. Mnie nie chodzi o bicie jego rekordu, po prostu dostałem szansę, za co dziękuję, więc dlaczego miałbym nie spróbować. W przyszłości moim celem jest kategoria ciężka.

Taka walka to również wyzwanie dla trenerów. Pracujący z Głowackim Łapin ma już w dorobku zwycięstwo swego podopiecznego - Krzysztofa Włodarczyka nad mistrzem olimpijskim - Rachimem Czakijewem (triumfował w Pekinie). Tamta potyczka o pas czempiona WBC w tej samej wadze junior ciężkiej odbyła się trzy lata temu w Moskwie.

Usyk jest kompletnie innym stylowo zawodnikiem od Hucka i Cunninghama. Umiejętności ma wielkie, ale na dobrą sprawę nie został jeszcze sprawdzony. Dysponuje bardzo dobrym ciosem kontrującym, w ogóle nie bije w miejscu, jest ciągle w ruchu - ocenił Łapin.

Początkowo rozpatrywano organizację potyczki Głowackiego z Usykiem w Stanach Zjednoczonych, choć Ukraińcy czynili starania aby do niej doszło na stadionie piłkarskim w Odessie. W Polsce brano pod uwagę kilka lokalizacji.

Lubimy trudne wyzwania, dlatego podjęliśmy się organizacji w Polsce. Krzysiek stoczył dwie wspaniałe walki na obczyźnie, więc on, cały sztab i kibice zasłużyli, aby co jakiś czas móc zobaczyć go w akcji w ojczyźnie. Nasi ukraińscy przyjaciele powiedzieli, że połowa trybun w Ergo Arenie zajęta będzie przez ich fanów, w co początkowo nie uwierzyłem. Ale już dziś otrzymaliśmy prośbę o rezerwację łącznie 1800 biletów dla Ukraińców - powiedział współpromotor Głowackiego Andrzej Wasilewski.

Polski pięściarz, współpromowany przez grupy Babilon Promotion i Sferis KnockOut Promotions, jest niepokonany na zawodowych ringach, legitymuje się rekordem 26-0. Pochodzący z Symferopola Usyk był mistrzem olimpijskim, a także świata i Europy wśród amatorów. W gronie profesjonalistów wygrał wszystkie dziewięć walk. Żaden z rywali nie dotrwał do ostatniego gongu...

Złożyliśmy ofertę opiewającą na pół miliona dolarów, aby walka odbyła się na 40-tysięcznym stadionie w Odessie. Jednak na tym polega pozycja mistrza, że ma możliwość przyjęcia takiej propozycji bądź nie. A więc do zobaczenia w Gdańsku - dodał promotor Usyka Ołeksandr Krasjuk (grupa K2).

Pojedynek mistrzowski odbędzie się w ramach kolejnej edycji "Polsat Boxing Night". Galę będzie można obejrzeć w systemie PPV.