O tym, że Kubica wróci do ścigania w Formule 1 mówiono już od dawana i w czwartek zespół Williams-Mercedes w końcu oficjalnie poinformował, że w przyszłym sezonie w ich barwach będzie jeździł Polak.

Reklama

„Mam stały kontakt z Robertem, ale nigdy nie rozmawiamy o sprawach zawodowych. Naprawdę nie wiedziałem wcześniej, że będzie na pewno ścigał się w Formule 1. Robert już taki jest, że dopóki nic nie jest na sto procent pewne, to nic nie mówi” – zapewnił na początku rozmowy z PAP Kuchar, który jest bliskim kolegą Kubicy.

Wrocławianin nie ukrywał ogromnej radości z powrotu po ośmiu latach Kubicy na tory F1.

„Mam ogromną satysfakcję, bo było wielu niedowiarków, którzy nie dawali szans Robertowi na powrót do Formuły 1. Mówili, że jest już za stary, że miał za długi rozbrat z Formułą 1 i że pociąg o nazwie Formuła 1 już mu dojechał. Tymczasem okazało się, że Robert ten pociąg dogonił i ponownie do niego wsiadł. To jest jego dzień i na to zasłużył” – dodał.

Reklama

Powrót Kubicy do ścigania się w „królowej sportów motorowych” był możliwy dzięki świetnym wynikom, jakie uzyskiwał w roli kierowcy testowego, ale także dzięki wsparciu firmy Orlen. Kuchar nie widzi w tym nic złego.

„Robert jest doskonałym produktem marketingowym. O tym, co przeszedł w życiu można napisać książkę i nakręcić świetny film, które będą przebojami. Kolejna sprawa to jego talent i wiedza. On doskonale przekazuje informacje technikom i inżynierom, którzy tworzą i pracują przy silnikach. Jest w tym perfekcyjny. Następna rzecz, to umiejętności za kierownicą. Jako kierowca testowy osiągał nie gorsze, a czasami lepsze czasy niż koledzy z drużyny, a przecież jeździł na torze nienagumowanym. Dla mnie powrót Roberta do Formuły 1 to najlepsze co mogło się zdarzyć nie tylko dla niego samego” – powiedział Kuchar.

Reklama

Kubica w F1 w przeszłości startował przez pięć lat - cztery w barwach BMW-Sauber i rok w Renault. Debiutował na Węgrzech w 2006 roku. Odniósł jedno zwycięstwo w Kanadzie w 2008 roku, a na podium stanął w sumie 12 razy. Kuchar nie ma wątpliwości, że po ośmiu latach ponownie będzie sobie doskonale radził.

„Jestem tego pewien, co pokazały już wspomniane przeze mnie jazdy testowe. To nie jest też tak, że on usiądzie do bolidu po ośmiu latach przerwy, bo już ma jazdy za sobą. Jeżeli tylko Williams stworzy dobry bolid, Robert ponownie będzie się liczył w stawce i zdobywał punkty. Mało jest kierowców z takim talentem, jaki ma Robert” – dopowiedział.

W latach, kiedy startował Kubica, F1 była w Polsce bardzo popularna. Później to zainteresowanie spadło, ale Kuchar uważa, że teraz ponownie pójdzie w górę.

„Jestem patriotą i cieszę się z każdego sukcesu polskiego sportowca. A kiedy ten sukces jest odniesiony w bliskiej mi dyscyplinie, to moja radość jest jeszcze większa. Bo dla mnie powrót Roberta do F1 już jest wielkim sukcesem” – podsumował.