"Byłem w Rosji jako kierowca rezerwowy, więc wiem, jak to wygląda, ale nigdy po nim nie jeździłem. Poznawanie nowego toru to zawsze dobre doświadczenie. Mam nadzieję, że ściganie się tam będzie przyjemne" - powiedział Polak, cytowany na oficjalnej stronie internetowej Williamsa.

Reklama

Wyścigu w Soczi nie było w kalendarzu, gdy Kubica rywalizował w F1 w latach 2006-10. Pierwsza edycja imprezy odbyła się w październiku 2014 roku. Wówczas triumfował broniący obecnie tytułu i prowadzący w klasyfikacji generalnej Brytyjczyk Lewis Hamilton. Zwyciężył także w 2015 i 2018 roku. Na najwyższym stopniu podium stanęli tam też Niemiec Nico Rosberg (2016) i Fin Valtteri Bottas (2017). Wszyscy reprezentowali barwy Mercedesa.

Tym razem jednak Hamilton otwarcie przyznał, że Ferrari jest poważnym zagrożeniem. Kierowcy włoskiego teamu wygrali wszystkie trzy dotychczasowe rundy we wrześniu: w Belgii i we Włoszech triumfował reprezentant Monako Charles Leclerc, a przed tygodniem w Singapurze - Niemiec Sebastian Vettel.

Reklama

"Oni są opętani głodem sukcesu i dają z siebie absolutnie wszystko. Ich bolidy jeżdżą naprawdę dobrze i będzie trudno ich pokonać w następnych wyścigach" - przyznał Brytyjczyk, który walczy o szósty tytuł mistrzowski.

Reklama

W Singapurze dopiero po raz drugi w tym sezonie zdarzyło się, że na podium nie było żadnego z kierowców Mercedesa. Wcześniej było tak tylko w Niemczech.

"Popełniliśmy zbyt wiele błędów, nie wykorzystaliśmy naszych okazji. Jesteśmy tego świadomi. Ale takie trudne chwile sprawiają, że jesteśmy jeszcze silniejsi" - zaznaczył szef tego teamu Toto Wolff.

Wydaje się, że nie jest zagrożone zwycięstwo Mercedesa w klasyfikacji konstruktorów - ma 527 punktów, 133 przewagi nad Ferrari. Podobnie jak Hamiltona wśród kierowców - zgromadził 296 pkt, o 65 więcej od kolegi z teamu Bottasa i o 96 od Leclerca i Holendra Maxa Verstappena z Red Bulla. Ferrari nadal chce jednak pokazać, że jest równorzędnym rywalem.

"Przyjazd do Rosji po trzech pozytywnych weekendach to wspaniałe uczucie. Wydaje się, że jesteśmy teraz bardziej konkurencyjni na różnych rodzajach torów" - ocenił Leclerc.

Tradycyjnie na piątek zaplanowane są dwa treningi, a na sobotę - trzecia sesja oraz kwalifikacje. Niedzielny wyścig rozpocznie się o 13.10 czasu polskiego.

Klasyfikacja generalna kierowców (po 15 z 21 wyścigów):

1. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 296 pkt
2. Valtteri Bottas (Finlandia/Mercedes) 231
3. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 200
4. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 200
5. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari) 194
6. Pierre Gasly (Francja/Toro Rosso) 69
7. Carlos Sainz jr (Hiszpania/McLaren) 58
8. Alexander Albon (Tajlandia/Red Bull) 42
9. Daniel Ricciardo (Australia/Renault) 34
10. Daniił Kwiat (Rosja/Toro Rosso) 33 ...
19. Robert Kubica (Polska/Williams) 1