Organizatorzy cyklu GP poinformowali wcześniej, jakie zmiany w punktacji i kwalifikacjach czekają zawodników od nowego sezonu, a w niedzielę ogłosili kalendarz. Do grona organizatorów postanowiono włączyć Rosję. Jeden z przyszłorocznych turniejów odbędzie się w Togliatti, gdzie w minionym sezonie rozegrano finał drużynowych MŚ w nowej formule i pod nową nazwą „Speedway of Nations”.

Reklama

To właśnie wysoko oceniona organizacja tych zawodów spowodowała, że Rosjanie będą mieli rundę także w cyklu indywidualnym. Duża zasługa liderów Sbornej Emila Sajfutdinowa, Artioma Łaguty i Gleba Czugunowa, którzy w „drużynówce” w finale pokonali biało-czerwonych.

Cykl Grand Prix w sezonie 2020 liczył będzie ponownie 10 rund, z których aż trzy rozegrane zostaną w Polsce. Tradycją staje się też to, iż mistrzostwa rozpoczynają się i kończą w kraju nad Wisłą. Inauguracja po raz kolejny odbędzie się na Stadionie Narodowym w Warszawie, tym razem 16 maja. Potem żużlowcy przeniosą się to niemieckiego Teterow (30 maja), gdzie turniej zyska wyjątkową oprawę za sprawą setnego wydarzenia rangi mistrzowskiej na tym obiekcie oraz 90-lecia jego istnienia.

Reklama

Dalej walka o miano najlepszego żużlowca globu przeniesie się do Pragi (13 czerwca), gdzie zawody tej rangi odbędą się 24. rok z rzędu. Pierwszy raz Grand Prix Czech odbyła się w 1997 roku.

Reklama

Kolejnymi arenami będą Cardiff (18 lipca) i szwedzkie Hallstavik (25 lipca), a 1 sierpnia żużlowcy pojawią się na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. To właśnie tu w 2019 roku zwyciężył późniejszy indywidualny mistrz świata Bartosz Zmarzlik.

Sierpień będzie obfitował w walkę o indywidualne trofeum, gdyż w tym miesiącu odbędą się jeszcze dwie rundy: GP Skandynawii w Malilli (15.8) oraz w Togliatti (29.8). Przedostatnia runda to wrześniowe duńskie Vojens (12.9), a cykl zamknie ponownie toruńska Motoarena 3 października.

Cykl GP w formie co najmniej kilku rund, na początku było ich sześć, odbywa się od 1995 roku, a więc w 2020 roku będzie to jego 26. edycja.

„Cieszymy się, że do kalendarza SGP dołączyła Rosja i świetny tor w Togliatti. Miasto i klub pokazały podczas tegorocznego finału Speedway of Nations jakimi wspaniałymi są gospodarzami, więc nie było lepszego czasu, by dołączyli do grona organizatorów czempionatu indywidualnego. Jesteśmy zadowoleni także z tego faktu, że aż dziewięć miejsc, w których gościliśmy w 2019 roku, ponownie przyjmie żużlowców walczących o tytuł. Gdy dodamy do tego 20 lat turniejów Grand Prix w Cardiff, 24 lata w Pradze i setne wydarzenie w Teterow, jestem pewien, że w 2020 roku czeka nas wiele wyjątkowych żużlowych nocy” – powiedział na stronie internetowej cyklu dyrektor zarządzający właściciela praw do Grand Prix Steve Gould.