Na 90 kilometrów przed końcem liczącego 342 kilometry odcinka specjalnego jadący Hondą Chilijczyk miał upadek. Zdołał się pozbierać i dojechał do mety z kilkunastominutową stratą do zwycięzcy Amerykanina Rickyego Brabeca (Honda), ale po badaniach lekarskich okazało się, że nie będzie w stanie dłużej uczestniczyć w rajdzie. W tej sytuacji nowym liderem został trzeci w środę Argentyńczyk Kevin Benevides (Honda), który o niespełna minutę wyprzedza Brabeca.

Reklama

W rywalizacji samochodów po raz drugi etap wygrał Saudyjczyk Yazeed al Rajhi jadący z niemieckim pilotem Dirkiem von Zitzewitzem (Toyota). Drugi był Katarczyk Nasser Al-Attiyah (Toyota), ale odrobił zaledwie 49 sekund do trzeciego w środę lidera rajdu Francuza Stephane'a Peterhansela (Mini). Na dwa etapy przed końcem legendarny "Monsieur Dakar" ma 17 minut przewagi nad kierowcą z Półwyspu Arabskiego i jest bliski 14. dakarowego triumfu. W tym najtrudniejszym rajdzie świata startuje od 1988 roku.

Na dotychczasowe tory po wtorkowych stratach poniesionych z powodu przebijanych opon powrócił Przygoński (Toyota). Jadący z niemieckim pilotem Timo Gottschalkiem kierowca Orlen Teamu uzyskał piąty czas dnia i w klasyfikacji generalnej jest nadal czwarty. Do zajmującego trzecie miejsce Hiszpana Carlosa Sainza (Mini) ma jednak aż ponad godzinę straty.

Reklama

Szóste miejsce zajął w środę jadący quadem Kamil Wiśniewski. Na trasie pozostają jeszcze zawodnicy rywalizujący w klasie lekkich pojazdów UTV, w której sukcesy odnoszą trzy polskie załogi.

Reklama

Trzecie miejsce Goczała i Gospodarczyka w UTV

Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk zajęli trzecie miejsce na 10. etapie Rajdu Dakar w klasie lekkich pojazdów UTV. Trzecią pozycję, ale w klasyfikacji generalnej utrzymali Aron Domżała i Maciej Marton, którzy środowy odcinek ukończyli na dziewiątej lokacie.

Dzień wcześniej z trzeciego miejsca cieszyli się Marek Goczał (brat Michała) i Rafał Marton (ojciec Macieja). Wówczas Michała Goczała i Gospodarczyka szans na czołowe miejsce pozbawiły problemy techniczne, ale w środę powetowali sobie te straty.

Etap wygrał zwycięzca z 2017 roku w rywalizacji quadów i drugi zawodnik ubiegłorocznego Dakaru w UTV Rosjanin Siergiej Kariakin, a drugie miejsce zajął amerykański kierowca Austin Jones. Marek Goczał i Rafał Marton uzyskali ósmy czas.

W klasyfikacji generalnej prowadzi Chilijczyk Francisco Lopez Contardo o 10 minut przed Jonesem i o 42 przed Aronem Domżałą