Tak jak w poprzednim spotkaniu, Gortat wbiegł na parkiet w czwartej kwarcie. Tym razem zmienił Adonala Foyle'a. Polski koszykarz wykorzystał trzy z czterech rzutów osobistych, a oprócz tego oddał dwa celne rzuty z gry i zebrał jedną piłkę z bronionej tablicy.

A już jutro w nocy (1:00 czasu polskiego) Gortat będzie przepychał się pod koszem z gwiazdą drużyny Miami Heat, Shaquillem O'Nealem. "Szczególnie czekałem na to starcie. Jestem ciekaw, jak się gra przeciwko takiemu olbrzymowi" - powiedział Gortat.

Z kolei Łukasz Obrzut w ogóle nie wszedł na boisko. Jego drużyna - Indiana Pacers - wygrała z New Orleans Hornets 101:96.



Reklama