Podczas piątkowego treningu Polki skupiły się na taktyce Czarnogóry. "Oglądałyśmy taśmy z ich ostatnimi meczami. Na filmie zabrakło Milki Bjelicy i Jeleny Skerović, które leczyły drobne urazy, ale znamy je dostatecznie dobrze, by odpowiednio się przygotować" - mówi kapitan biało-czerwonych Paulina Pawlak.

Reklama

"Inna gwiazda naszych sobotnich rywalek Anna DeForge grała równo w spotkaniach sparingowych. Też wiemy, na co ją stać. Oprócz wymienionej trójki są jeszcze Iva Perovanović, Jelena Dubljević i kilka wartościowych dublerek. Nie możemy skupiać się tylko na czołowej piątce, bo zawodniczki wychodzące na zmianę też sporo umieją. Z samą drużyną Czarnogóry nie miałyśmy do czynienia, dobrze jednak znamy jej gwiazdy z występów w klubach zagranicznych. Najważniejsza będzie defensywa. Jesteśmy dobrej myśli, gotowe do walki pod względem fizycznym i psychicznym. Doskonale zdajemy sobie sprawę z wagi meczu. Od wyniku zależą w dużej mierze nasze dalsze losy" - dodaje rozgrywająca reprezentacji Polski.

>>> Czytaj także: Trener Wisły: "Polacy są zbyt drodzy"