Gortat nie zachwycił trenera "Magików". Polak grał w meczach przedsezonowych niewiele. Wystąpił zaledwie w czterech spotkaniach. W tym czasie nie pokazał nic ciekawego - zdobywał średnio 4,8 punktu. Dlatego nasz koszykarz wylądował na trybunach - pisze "Przegląd Sportowy".

Reklama

Ale Marcin ma jeszcze szanse. Na razie trafił na listę graczy nieaktywnych. Oznacza to tyle, że jeśli któryś z kolegów Polaka nie będzie mógł grać, to nasz zawodnik go zastąpi. Stąd może jeszcze doczekamy się naszego koszykarza w słynnej lidze NBA.

A sezon rusza już dzisiaj w nocy. Na początek zmierzą się gracze San Antonio Spurs z Portland Trail Blazers. Także z wtorku na środę Los Angeles Lakers podejmować będą Houston Rockets, a w Oakland Golden State Warriors zagrają z Utah Jazz.