Wśród zwycięzców bardzo dobrze zagrał też Łotysz Kristaps Porzingis, zaś w ekipie Pelicans brylował Zion Williamson – obaj uzyskali dla swoich zespołów po 36 pkt. Porzingis dzielnie wspierał Doncica – zanotował osiem celnych “trójek”. Z kolei lider rywali Williamson w pierwszej połowie osiągnął 100-procentową skuteczność w rzutach z gry (10/10), a spotkanie zakończył z bilansem 14/15. Brandon Ingram dołożył 30 punktów dla przyjezdnych.

Reklama

Po pierwszej kwarcie Mavericks przegrywali 27:34, a na przerwę schodzili przy prowadzeniu 69:65. Lepsi byli także w dwóch kolejnych odsłonach. O sukcesie zawodników z Dallas przesądziło m.in. 25 skutecznych rzutów za trzy punkty. To record tego klubu.

Powrót Michaela Cartera-Williamsa

W innym piątkowym spotkaniu Orlando Magic na wyjeździe wygrali z Sacramento Kings 123:112, a pierwsze skrzypce grał Czarnogórzec Nikola Vucevic – 42 pkt i dziewięć zbiórek.

Reklama

Po kilkutygodniowej przerwie, spowodowanej kontuzją lewej stopy, do drużyny z Florydy wrócił Michael Carter-Williams i zdobył 21 punktów, z czego 15 w trzeciej “odsłonie”.

Również ponad 40 punktów rzucił Terry Rozier (dokładnie 41) dla Charlotte Hornets, którzy zwyciężyli Minnesota Timberwolves 120:114. „Leśnym Wilkom” nie pomogła solidna postawa Malika Beasleya – 31 pkt i Karla Anthony’ego-Townsa – 25. Dla ostatniego z wymienionych był to dopiero drugi mecz po 13 opuszczonych ze względu na koronawirusa.

Timberwolves są najgorszym zespołem w lidze – z bilansem 6-20, z kolei najlepszym Utah Jazz 21-5.

Reklama

29 punktów Antetokounmpo nie wystarczyło

Tym razem Jazz pokonali Milwaukee Bucks 129:115, a o sukcesie przesądziło czterech koszykarzy: Rudy Gobert 27 punktów i 12 zbiórek, Joe Ingles 27 pkt, Donovan Mitchell 26, Jordan Clarkson 25.

W zespole Bucks dwoił się i troił Giannis Antetokounmpo, ale to było za mało. Zapisał na koncie 29 “oczek”, 15 zbiórek i sześć asyst.

Broniący tytułu Los Angeles Lakers zostali rozgromieni przez Memphis Grizzlies w pierwszej kwarcie (wynik 16:31), ale potem konsekwentnie odrabiali straty. Największy udział w triumfie mieli: Anthony Davis – 35 punktów i LeBron James – 28 pkt, dziewięć zbiórek, osiem asyst.

“Jeziorowcy” mają bilans 21-6 i plasują się na drugiej pozycji w sezonie 2020/2021. Trzecie miejsce zajmują Los Angeles Clippers – 19-8. W piątek wygrali w Chicago z Bulls 125:106. Kawhi Leonard zdobył 33 “oczka” dla Clippers.