Niedzielna konfrontacja występujących w roli gospodarzy Suns z Clippers nie zawiodła pod kątem emocji. Spotkanie było bardzo zacięte, a drużyny kilka razy wymieniały się na prowadzeniu. Główną bolączką zespołu z "Miasta Aniołów" tego dnia była nieskuteczna obrona pod koszem, z czego korzystali rywale.

Reklama

Oba zespoły musiały sobie radzić bez swoich czołowych zawodników - po stronie "Słońc" brakowało Chrisa Paula, a w Clippers Kawhiego Leonarda. Nieobecnych w roli liderów zastępowali - odpowiednio - Devin Booker i Paul George.

Imponujący występ zaliczył zwłaszcza pierwszy z nich, popisując się tzw. triple-double. Zdobył 40 punktów, do których dołożył 13 zbiórek i 11 asyst i to on wraz z kolegami z zespołu cieszył się z wygranej. George zanotował 34 pkt i pięć asyst.

Rywalizacja tych drużyn zaczęła się więc dla obu tak jak ich występ w poprzedniej rundzie play off. O ile Suns z bilansem 4-0 przeszli przez rywalizację z Denver Nuggets, to gracze z Los Angeles zmagania z Utah Jazz rozpoczęli od dwóch porażek, by rozstrzygnąć na swoją korzyść cztery kolejne spotkania. Dzięki temu po raz po raz pierwszy w historii awansowali do finału na Zachodzie.

Reklama

Kolejna odsłona starcia tych ekip zaplanowana jest na wtorek.

Hawks wyeliminowali "Szóstki"

W siódmym, decydującym pojedynku Hawks pokonali w niedzielę na wyjeździe Philadelphia 76ers 103:96. "Szóstki", najlepsza ekipa Konferencji Wschodniej w sezonie zasadniczym, mimo wsparcia zasiadających na trybunach kibiców, przegrali i zakończyli już występ w bieżących rozgrywkach.

Przez większość czasu kilku zawodników gości wspólnie odpowiadało za zdobywanie punktów. Słabo pod względem skuteczności prezentował się w ich szeregach przez dłuższy czas Trae Young, który zdobył 21 "oczek" i miał 10 asyst. Zanotował on pięć trafień z 23 prób z gry i dwie z 11 zza łuku. Najwięcej pkt dla zwycięzców - 27 - zdobył Kevin Huerter.

U gospodarzy przodowali Joel Embiid - 31 pkt i 11 zbiórek oraz Tobias Harris - 24 "oczka" i 14 zbiórek. Gorzej tego dnia spisał się zaś Ben Simmons, który dołożył tylko cztery pkt.

Reklama

W ważnym momencie, na niespełna 50 sekund przed końcową syreną, błąd popełnił Embiid. Goście przejęli piłkę i powiększyli zaraz przewagę do sześciu punktów.

W finale konferencji "Jastrzębie" wystąpią po raz pierwszy od 2015 roku. Zmierzą się w nim teraz z Milwaukee Bucks. Pierwszy mecz odbędzie się w środę.