Mistrzowie Azji zgromadzili na razie trzy oczka i gdyby udało im się urwać punkty biało-czerwonym, mieliby lepszą pozycję przed ostatnim starciem ze Słowakami.
W polskiej ekipie nadal mówi się o braku Michała Jureckiego, który będzie musiał przejść w tym tygodniu operację po tym, jak w starciu z Argentyńczykiem zerwał mięsień prawej ręki.
"Taki uraz nie powoduje wielkiego bólu, dlatego "Dzidziuś" wrócił potem jeszcze do obrony. Normalny człowiek mógłby z taką kontuzją żyć, ale w przypadku sportowca jest to wykluczone" - mówi lekarz kadry Maciej Nowak. Medyk miał problemy z potwierdzeniem urazu zawodnika, bo w niedzielę w Szwecji... badań specjalistycznych się nie zrobi.
"Taki mają system i musimy się z tym pogodzić. Pewnie gdyby sytuacja zagrażała życiu, człowiek otrzymałby pomoc, ale w przypadku Michała taki stan oczywiście nie zaistniał" - dodaje Nowak.
Brak Jureckiego to duży problem. Zastąpił go wprawdzie Piotr Grabarczyk, jednak Polakom ubył nie tylko świetny strzelec, ale i pierwszy motywator.