Podobnie było w 2009 roku - wówczas pierwszy etap także należał do Cavendisha. Na mecie był więc szczęśliwy, ale i zmęczony. Brytyjczyk przyznał, że zwycięstwo zawdzięcza całej swojej drużynie. Jednym z członków tego zespołu - Omega Pharma-Quickstep - jest Polak Michał Gołaś, bardzo aktywny na trasie dzisiejszego etapu.

Reklama

To już jedenaste etapowe zwycięstwo Cavendisha we włoskim wyścigu. Różowa koszulka lidera, w której wystartuje jutro do jazdy drużynowej na czas na wyspie Ischia, jest jedną z trzech, które kilka dni temu pobłogosławił papież Franciszek.

Najlepszy z Polaków, Rafał Majka, zajął 57. miejsce. Michał Gołaś był 70., a Przemysław Niemiec - 123.