Sławomir Szmal: "Z taktycznego punktu widzenia byliśmy dobrze przygotowani, ale w głowach nie zrealizowaliśmy naszego planu. Na pewno to pierwszy mecz otwarcia i wielkie emocje. Przed nami jeszcze cztery bardzo ważne spotkania i teraz trzeba się przygotować jak najlepiej do rywalizacji z Niemcami. Być może ta obrona nie będzie tak nam przeszkadzać, jak ta w meczu z Brazylią. W szatni będzie odprawa z trenerem, a wieczorem już będziemy oglądać wideo analizujące kolejnego rywala.

Reklama

Karol Bielecki: "Przerosła nas presja. Brazylijczycy może bardziej od nas chcieli ten mecz wygrać. Ciężko powiedzieć. Zabrakło nam zimnej głowy. Popełnialiśmy bardzo proste błędy, oddawaliśmy im piłkę. Oni rzucali gole, a my ciągle goniliśmy. Rozgrywali swoje akcje, mieli dużo kontr, a my ciągle się męczyliśmy. I w obronie i w ataku popełnialiśmy błędy. Oni narzucili nam swoje warunki gry, a my tego nie potrafiliśmy zrobić. Stąd przegrana dwoma bramkami. Niedużo brakowało, trochę zimnej głowy i mogliśmy ich dorwać w końcówce, ale to oni mają dwa punkty, a my zero i jesteśmy w gorszej sytuacji niż przed meczem. A jeśli chodzi o atmosferę, to graliśmy w bardziej gorących halach i nie mieliśmy problemu. To nas na pewno nie przytłoczyło. Niby stać nas na to, by wygrać z takim zespołem jak Brazylia, a jednak się nie udało".