To prawda, że były to moje ostatnie zawody i że papiery dotyczące eutanazji są gotowe od 2008 roku, ale nie chcę już teraz umierać. Korzystam z każdej chwili. Kiedy nadejdzie ten moment, że więcej będzie złych niż dobrych dni, wtedy będę miała w ręku dokumentację, aby poddać się eutanazji - oświadczyła na konferencji prasowej.

Vervoort, która jest mistrzynią paraolimpijską w wyścigu na wózkach na 100 metrów z 2012 roku, cierpi na chorobę zwyrodnieniową. O swoim zamiarze poinformowała jeszcze przed wyjazdem do Brazylii.

37-letnia zawodniczka wspomniała, że proces otrzymania zgody na eutanazję był długi i trudny. Musiałam udowodnić, że choroba rozwija się i że nie ma żadnej szansy na poprawę. Trzech lekarzy musiało to potwierdzić.

Od 2002 roku, gdy w Belgii zalegalizowano eutanazję, liczba osób poddanych wspomaganemu samobójstwu stale rośnie. Rekordowy okazał się rok 2015, gdy zanotowano 2021 przypadków.

Reklama