Jednak, jak podkreślają dziennikarze, przebieg Giro w praktyce jest nieprzewidywalny, zarówno z powodu dużego zróżnicowania etapów, jak i bardzo zmiennych warunków atmosferycznych - od morskiego klimatu po trudną górską aurę.

Włoscy komentatorzy jako pewnik wskazują, że dwaj faworyci będą odczuwać nieuniknioną presję ze strony rywali głodnych sukcesu. Wymienia się wśród nich Francuzów, którzy nie wygrali tej imprezy od 28 lat.

Reklama

"To będzie prawdziwe Giro d’Italia" - zauważa Ansa podsumowując trasę. Zawodnicy rozpoczną na Sardynii, będą ścigać się także na Sycylii. Tam jako widokowo atrakcyjny, ale i trudny czwarty etap, z Cefalu na Etnę. Zakończy się on na wysokości 1892 metrów, koło popularnego schroniska Sapienza.

Kolarze objadą większą część Półwyspu Apenińskiego, po Alpy i Dolomity. W Szwajcarii zorganizowany zostanie 18. i 19. etap. 25 maja kolarze pojadą na trasie Moena-Ortisei - St.Ulrich. To będzie 137 kilometrów w wysokich górach. Następnego dnia do pokonania będzie 191 km z San Candido/Innichen do Piancavallo. Ostatni etap zakończy się w Mediolanie.

Reklama

W 100. edycji Giro weźmie udział 197 kolarzy z 22 drużyn. W jubileuszowej imprezie wystartuje pięciu Polaków: Tomasz Marczyński (Lotto Soudal), Michał Gołaś (Sky) oraz Marcin Białobłocki, Łukasz Owsian i Maciej Paterski z drużyny CCC Sprandi Polkowice.

Radosny, uroczysty nastrój przygotowań do tegorocznej specjalnej edycji wyścigu przerwała tragedia - śmierć włoskiego kolarza drużyny Astana Michele Scarponiego, który 22 kwietnia zginął potrącony przez samochód podczas treningu niedaleko swego domu w regionie Marche. Grupa ta postanowiła nie wystawiać nikogo w miejsce zmarłego zawodnika, której miał być jej kapitanem. W ten sposób postanowiono uczcić jego pamięć. To jedyna drużyna, w której będzie 8, a nie 9 zawodników.

"Giro nie może zapomnieć wielkiego mistrza, wielkiego przyjaciela i wspaniałego mężczyzny, który w tym roku miał w nim pojechać po raz dwunasty" - ogłosiła dyrekcja zapowiadając liczne inicjatywy dedykowane pamięci Scarponiego na całej trasie.

Reklama

Pierwszy wyścig dookoła Włoch odbył się w 1909 roku. Zawieszono go w latach 1915-1918, gdy trwała pierwsza wojna światowa. Podczas drugiej wojny nie odbywał się od 1941 do 1945 roku.

Różowa koszulka lidera – od koloru papieru, na którym drukowany jest dziennik „La Gazzetta dello Sport”, organizator wyścigu – wprowadzona została w 1931 roku.

W czasie 99 dotychczasowych edycji wyścig przejechał łącznie ponad 346 tysięcy kilometrów, czyli 90 procent odległości między Ziemią a Księżycem.

W licznych materiałach kronikarskich, publikowanych przed jubileuszową edycją, zauważa się na przykład, że w 1914 roku na starcie wyścigu stanęło 81 kolarzy, a do mety dojechało tylko 8.

W latach 1946-51 była też "czarna koszulka" wręczana jako nagroda za ostatnie miejsce. Ponieważ jednak zbyt wielu zawodników ubiegało się o to także pieniężne wyróżnienie, zostało ono zlikwidowane.