Informację o występie w Turcji Jakobsena przekazała jego grupa Deceuninck-Quick-Step.

Jacobsen przyznał, że jego podstawowym celem jest ponowne ściganie się w peletonie, ale ma nadzieję, że w 2022 lub 2023 roku znów będzie osiągał sukcesy. „Nie mogę się doczekać, ale jest i trochę zdenerwowania. Mam nadzieję, że (za jakiś czas) będę mógł podnieść ręce w górę po zwycięstwach”.

Reklama

Holender uległ wypadkowi na pierwszym etapie Tour de Pologne w 2020 roku. Tuż przed metą Jakobsen, spychany przez swojego rodaka Dylana Groenewegena na prawą stronę jezdni, uderzył z ogromnym impetem w metalowe barierki i wyłamał je, zderzając się z sędzią obsługującym fotokomórkę. Jeszcze tego samego dnia przeszedł pięciogodzinną operację w szpitalu w Sosnowcu.

Reklama

24-letni kolarz stracił w wypadku wszystkie zęby z wyjątkiem jednego, a na twarzy założono mu 130 szwów. Przeszedł kilka operacji, m.in. rekonstrukcji górnej i dolnej szczęki. Do lekkich treningów wrócił po ponad czterech miesiącach.