W spotkaniu 7. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Łomża Vive Kielce pokonała na wyjeździe Vardar Skopje 33:29. Dla podopiecznych Tałanta Dujszebajewa było to pierwsze spotkanie w tych prestiżowych rozgrywkach po trzytygodniowej przerwie. Do składu mistrza Polski wrócili Władysław Kulesz i Angel Fernandez Perez, którzy w ostatnich dniach przeszli zakażenie Covid-19.

Reklama

Łomża Vive zanotowała słaby początek. Kielczanie mieli problemy z przedarciem się przez podwyższoną obronę gospodarzy, w której rozgrywającym mocno przeszkadzał Timur Dibirow. Vardar w ataku starał się grać szybko. W szóstej minucie po rzucie Filipa Taleskiego przez całe boisko do pustej bramki gospodarze prowadzili 5:1.

Mistrzowie Polski zdołali szybko złapać kontakt. Zaczęli lepiej grać w obronie, a dobre interwencje notował Andreas Wolff. Co najważniejsze, byli bardziej konkretni w ataku. W 13. minucie po golu z kontry Fernandeza Pereza był remis 7:7. Siedem minut później Łomża Vive wyszła na pierwsze prowadzenie. Mogła zrobić to wcześniej, ale dwóch dogodnych sytuacji nie wykorzystał grający z konieczności na lewym skrzydle – środkowy Michał Olejniczak. Gola na 10:9 zdobył po przebojowej akcji Alex Dujszebajew. Odpowiedział Ivan Cupic, ale kolejne dwa trafienia ponownie należały do hiszpańskiego rozgrywającego, a przy wyniku 12:10 Stewcze Aluszowski, trener gospodarzy, poprosił o czas.

Reklama

Przed zejściem do szatni kielczanie dalej stawiali twarde warunki w obronie. Kolejne obrony notował Wolff, który w tej części bronił z 45-procentową skutecznością. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa nie wykorzystali jednak wszystkich okazji w ataku, a na przerwę schodzili prowadząc 16:13.

Początek drugiej części przyniósł wyrównaną grę. Vardar zaczął lepiej radzić sobie w obronie. Mozolnie zbliżał się do Łomży Vive. W 42. minucie złapał kontakt po golu Lovro Joticia. Kilka sekund później w słupek trafił Kulesz, a w odpowiedzi do remisu 21:21 doprowadził Patryk Walczak. W grze mistrza Polski pojawiło się sporo chaosu. Niemoc kielczan wykorzystał Goce Georgiewski, który wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 22:21. Łomża Vive zdołała odzyskać prowadzenie po golach braci Dujshebaevóv.

Reklama

W dużej mierze dzięki świetnej grze starszego z nich – Alexa, kielczanie zdołali wrócić na trzybramkowe prowadzenie. W 49. minucie prowadzili 26:23.

Po raz kolejny serię kilku udanych interwencji zanotował Wolff. Osiem minut przed końcem Łomża Vive prowadziła już czterema golami - po trafieniu Nicoli Tournata było 28:24. Kielczanie nie zanotowali już żadnego przestoju i odnieśli piąte zwycięstwo w sezonie. Po pierwszej części fazy grupowej mają na swoim koncie 11 punktów i są liderem grupy A.

Rewanż między tymi zespołami w Kielcach zostanie rozegrany w przyszłą środę (godz. 20.45).

Vardar Skopje – Łomża Vive Kielce 29:33 (13:16)
Vardar Skopje: Borko Ristovski, Robin Cantegrel – Lovro Jotic 6, Ivan Cupic 5, Timur Dibirow 5, Goce Georgievski 4, Stojanche Stoilov 3, Patryk Walczak 2, Glieb Kałarasz 1, Christian Dissinger 1, Filip Taleski 1, Ante Gadża 1 ,Marko Vujin, Dimitar Dimitrioski, Josip Vekic, Marko Mishevski
Łomża Vive Kielce: Andreas Wolff – Alex Dujshebaev 10, Nicolas Tournat 4, Daniel Dujshebaev 4, Arciom Karalek 3, Sigvaldi Gudjonsson 2, Władysław Kulesz 2, Szymon Sićko 2, Igor Karacic 2, Tomasz Gębala 2, Branko Vujovic 1, Angel Fernadez Perez 1, Arkadiusz Moryto, Michał Olejniczak, Krzysztof Lijewski
Karne minuty: Vardar - 8, Łomża Vive - 10
Sędziowali: Radojko Brkic i Andrei Jusufhodzic (Austria)
Bez publiczności.