27-letni zegarmistrz Michał Szyba został bohaterem polskiej reprezentacji w piłce ręcznej. Po zdobyciu brązowego medalu na mundialu w Katarze polscy szczypiorniści byli hucznie witani przez kibiców. A Szyba został prawdziwym idolem.
No i po co z niego robić bohatera? Dobry zawodnik. Ciężko tyrał, tak jak inni zawodnicy. I nie zmarnował szansy. Grał do końca. Za darmo kasy nie brał. A teraz dostanie on i pozostali zawodnicy kary za powiedzenie prawdy w oczy. Znam ten ból od lat. Niemcy też protestowali. Ale granice protestu zachowali. I kary dla nich i ich zawodników nie ma. Bo sędziowie wszelacy mają w nosie prawdę i sprawiedliwość. Liczy się ich autorytet, nawet gdy popełniają błędy. No i należy im się bardzo wysoka pensja - stoją na straży prawa i sprawiedliwości.
Medialni dziennikarze jak wampiry,dla wywindowania swoich dochodów,skłonni są głaskać równocześnie szatana i plebana.Z piłkarzy ręcznych uczynili potęgę a z Szyby świętego.Idea sportu została wdeptana w ziemię,liczy się poniewieranie przegranych Hiszpanów i Katarczyków,a także medialne przekręty,afery i zwykłe kłamstwa.Gdyby lekarze tak leczyli jak informują dziennikarze,ludność naszego kraju zmniejszyła by się o połowe.
Pieprzysz bez sensu jak hooy spod kredensu.