Urwanie punktu w spotkaniu z "Królewskimi" to wielkie osiągnięcie piłkarzy Olympiakosu. Michał Żewłakow włożył w ten mecz całe serce. "Po meczu bardziej niż fizycznie byłem zmęczony psychicznie" - mówi serwisowi sport.pl.

Reklama

Dwa tygodnie temu Real wygrał z drużyną z Pireusu 4:2. "W porównaniu z pierwszym meczem wykonaliśmy 400 proc. normy. Nie straciliśmy gola, a dwa tygodnie temu aż cztery" - tłumaczy Żewłakow.