Już dziś na ulicach stolicy Serbii widać samochody z polskimi rejestracjami i kibiców w biało-czerwonych szalikach. Polscy kibice zachowują się bardzo spokojnie. Głównie spacerują po mieście i robią sobie pamiątkowe zdjęcia.

Jednak większość fanów znad Wisły ma dotrzeć do Belgradu jutro. Łącznie ma ich być ponad pięć tysięcy. Stadion na którym zostanie rozegrane środowe spotkanie, może pomieścić aż 60 tysięcy widzów, ale gospodarze nie spodziewają się kompletu publiczności.

Reklama