Ganea nie pogra sobie prawie do końca sezonu, bowiem w lidze rumuńskiej odbyło się już pięć kolejek. Dodatkowo rumuński zawodnik będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości sześciu tysięcy dolarów.

Rumun dostał ataku furii w 70. minucie spotkania z Rapidem Bukareszt (1:1). Sędzia asystent, Dorin Buzura, zgłosił arbitrowi głównemu faul popełniony przez Ganeę, za co groziła piłkarzowi druga żółta kartka, a w konsekwencji - czerwona. Były piłkarz nie mógł pogodzić z tą sytuacją i postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość.

Reklama