Tunezyjczycy wygrali pierwsze spotkanie 4:2. Do zamieszek na stadionie i wtargnięcia kibiców egipskich na murawę doszło, gdy sędziowie nie uznali trzeciej bramki strzelonej przez drużynę Zamalek (mecz przerwano przy wyniku 2-1 dla Egipcjan).

Reklama

Dziewięć osób zostało ciężko rannych, a dramatyczne sceny ataku na tunezyjskich piłkarzy i broniących ich zawodników Zamaleku pokazała egipska telewizja.

Najwyższa Rada Wojskowa, rządząca Egiptem od ustąpienia 11 lutego prezydenta Hosniego Mubaraka, nazwała zajścia w Zamaleku bandytyzmem i wszczęła śledztwo w tej sprawie. Premier Egiptu Essam Sharaf oraz prezydent piłkarskiej federacji przeprosili władze Tunezji i piłkarzy za skandaliczne zachowanie pseudokibiców.

Tysiące Egipcjan wyrażało swój smutek i przeprosiny przed ambasadą Tunezji w Kairze.

http://www.youtube.com/watch?v=ftpuHBFFFmA

Reklama