"Zdobycie Pucharu Polski okupiliśmy w Bydgoszczy kontuzjami. Niestety, sukces ten nas sporo kosztował. Urazu żebra doznał Inaki Astiz, a Dicksonowi Choto odnowiła się kontuzja mięśnia dwugłowego" - powiedział Skorża. W meczu z Koroną nie zagra ze względu na otrzymane kartki Artur Jędrzejczyk, a Ivicę Vrdoljaka szkoleniowiec zamierza przesunąć na środek defensywy (podobnie jak w finale PP).

Reklama

Skorża liczy, że drużyna będzie podbudowana osiągnięciem w Bydgoszczy i należycie umotywowana. Sukces otworzył jej drogę do trzeciej rundy rozgrywek Ligi Europejskiej. "Jest jeszcze do zdobycia osiemnaście punktów. Rozgrywki wkraczają w fazę finalną. Ten co zachowa wiarę w sukces i siły będzie w gronie najlepszych. Liczę, że skończymy co najmniej na podium" - powiedział trener.

Główną bronią podopiecznych Skorży ma być w piątkowym meczu ogranicznie drugiej linii Korony, która jest jej największą siłą. Piątkowy mecz odbędzie się bez udziału publiczności - poinformował w czwartek wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski. We wtorek, po finale Pucharu Polski, pseudokibice Legii i Lecha Poznań zdemolowali stadion Zawiszy w Bydgoszczy.