"Już sam fakt powołania jest powodem wielkiej radości dla mnie i dla mojego klubu, Slovana Liberec" - powiedział 24-letni zawodnik w wywiadzie dla dziennika "Dnes".
"Wszyscy zadają mi pytanie: jak to jest być pierwszym czarnym w reprezentacji? albo czy spotkałem się już z aktami rasistowskimi? Według mnie, to nie jest temat. Odpowiadam, że zawsze ktoś musi być tym pierwszym. Tak się złożyło, że ja nim jestem" - oznajmił.
Przyznał jednak, że spotykał się wielokrotnie z uwagami czy okrzykami rasistowskimi, szczególnie podczas meczów w małych miejscowościach. "W dużych miastach jest pod tym względem znacznie lepiej" - zaznaczył.
Gebre Selassie tylko raz odwiedził ojczyznę swego ojca. "Miałem wtedy cztery lata, ale nic nie pamiętam, z wyjątkiem podróży samolotem. Chciałbym kiedyś tam pojechać, poznać rodzinę ojca".
Zapytany, czy łączą go koligacje rodzinne ze słynnym biegaczem Haile Gebreselassie, zaprzeczył. "To jest nazwisko bardzo popularne w Etiopii, jak Novak w Czechach" - wyjaśnił piłkarz, który może grać na pozycji obrońcy lub rozgrywającego.
Theo nie będzie pierwszym reprezentantem Czech w rodzinie. Jego siostra Anna zadebiutowała w kwietniu w drużynie narodowej piłkarek ręcznych.