Rafał Rostkowski, jeden z najbardziej znanych polskich sędziów asystentów zarzucił swojemu szefowi nakłanianie do poświadczenia nieprawdy i złożył doniesienie do prokuratury (Rostkowski twierdzi, że on i Hubert Siejewicz byli nakłaniani do potwierdzenia zaliczenia testów biegowych, mimo że się w ogóle nie odbyły). W reakcji Rostkowski został wykluczony z grona sędziów międzynarodowych, a Eksztajn udzielił "Przeglądowi Sportowemu" wywiadu (11.10 pt. "Ci, co się skarżą, chcą rządzić"), w którym odpierał zarzuty Rostkowskiego.

Reklama

- Rostkowski dobry sędzia? To czemu zajął 19. miejsce wśród asystentów za poprzedni sezon? - ironizował Eksztajn. Twierdził, że sprawa w prokuraturze została umorzona, a testy zostały po prostu odwołane, bo 18 lutego 2011 roku było po prostu zbyt zimno, żeby biegać. Ale Rostkowski nie daje za wygraną. W tekście dla "Przeglądu Sportowego" zarzuca Eksztajnowi manipulację faktami i mówi o chorobie, jaka trawi środowisko sędziowskie pod jego kierownictwem.

>>>Tu przeczytasz cały wywiad z Rafałem Rostkowskim